Kolorowa przyjaźń

Czytam mojego kolorowego przyjaciela. Marmanjo opublikował wideo i skomentował: Łączy nas wieloletnia przyjaźń, aż pewnego dnia doszło do seksu, który był bardzo miły. Gdy on lub ja dotknie susza, kontaktujemy się, wspieramy i nie chodzimy głodni. Nie używamy prezerwatyw, bo wiemy, że tylko między nami bez osłony jest duże zaufanie. Potem przychodzi, wsuwam w niego kutasa, a on wychodzi, a moja sperma kapie do środka. Seks nie przeszkadza w związku, wręcz przeciwnie, stajemy się coraz bardziej intymni. Link bezpośredni: link