Pulchny sprzedawca warzyw wsadził klientowi rzepę w dupę. Za każdym razem, gdy jego ulubiony klient przychodził do jego stoiska, wybitny sprzedawca warzyw używał swoich dwuznacznych żartów, aby podniecić dzieciaka. Czy był to ktoś, kto lubi patrzeć, jak jest ostro? Co wolisz: marchewkę, ogórek czy bakłażan? Niegrzeczny facet roześmiał się i myślał, że to tylko żart, dopóki nie zdał sobie sprawy, że to coś poważnego. Musiał więc zadzwonić do pulchnego faceta, żeby zrobił mu specjalną dostawę do domu.
Cóż za pyszny, pulchny facet. Czy masz kontakt? Kupa śmiechu
Cóż za pyszny, pulchny facet. Czy masz kontakt? Kupa śmiechu
Wiesz, jak dobrze się odżywiać!