Gdyby wiedzieli

Ona poszła do pracy, a on ujeżdżał pedała. Gdyby wiedziały, że zdradzanie i swędzenie mężczyzny dopiero się zaczyna, nie stresowałyby się tym tak bardzo. To właśnie zrobił mąż psa i nie czuje ani odrobiny winy ani wyrzutów sumienia. Nadal usprawiedliwia się, że zdradza z konieczności, bo kobieta nie jest w stanie zaspokoić całego jego ciągłego pożądania. Wystarczy, że kobieta wysiądzie z samochodu, a drań pobiegnie, aby ułatwić swojej zdzirowatej sąsiadce, która czeka na niego na czworakach na dywaniku w salonie z wystawionym tyłkiem i chce pół godziny kutas.